Pili wodę z ziemi, z kałuż. Tak wyglądały ostatnie, makabryczne dni Powstania

Najgorsze działo się na Czerniakowie. Nie było wody, brakowało żywności. Piliśmy wodę z ziemi, z kałuż. Rozdmuchiwało się ten brud z wierzchu i piło się tylko trochę, żeby tylko zamoczyć usta. Ostatnie dni były straszne! Dom po domu - to były bastion